Kim Harrison
"Umarli czasu nie liczą"
Tytuł : Umarli czasu nie liczą
Autor: Kim Harrison
Wydawca: Amber Wydawnictwo
Ilość stron: 272
Tłumaczenie: Nałęcz Joanna
Rok wydania: 2010
Język
oryginału: angielski
Ocena: 9/10
„Umarli
czasu nie liczą” Kim Harrison to wspaniała opowieść, której główna bohaterka ma
fioletowe włosy i jest… martwa.
Wyobrażacie sobie obudzić
się pewnego dnia w kostnicy i dowiedzieć się, że się nie żyje? Nie? Historia
Madison posiada takie zdarzenie… Dzięki amuletowi, który ukradła swojemu
mordercy wszyscy myślą jednak, że jest żywa.
To jednak jej nie wystarcza. Za wszelką cenę chce ona dowiedzieć się
dlaczego umarła i jak może odzyskać swoje ciało i dawne życie. Na razie jednak
z pomocą tajemniczego nauczyciela uczy się jak przetrwać by Śmierć znów nie
zajrzała jej w oczy. Ale czy to pomoże?
Zaskakująca, trzymająca w
napięciu historia o pokonywaniu lęku. Madison nie jest popularna, nie ma wielu
przyjaciół i wspaniałego chłopaka, a jednak to właśnie ona musi stawić czoło
złu, które tylko czeka by zawładnąć bezbronnymi duszami ludzi. Ta opowieść pokazuje jak wiele złego może
dziać się za zamkniętymi drzwiami mieszkania. Jak bardzo mogą mylić pozory.
Czy sprosta powierzonemu
jej zadaniu? Pokona złych żniwiarzy ciemności i sprawi, że staną się dobrzy?
Natchnie nadzieją tych, którzy już dawną ją stracili?
Tego i jeszcze więcej
dowiecie się tylko wtedy, gdy przeczytacie powieść Kim Harrison – „Umarli czasu
nie liczą”.
Spotkamy się pomiędzy życiem a śmiercią….
Czytałam tą książkę całą noc i jestem w niebo wzięta. Wartka akcja i wspaniały
pomysł - tak mogę podsumować tą powieść.
Nie jest ona długa a szkoda, bo z wielką
chęcią przeczytałabym coś jeszcze o przygodach Madison ( na szczęście jest II
część). Od początku do końca książka zachwyca a zarazem odstrasza. Nakłania do
zastanowienia się nad swoim życiem i wyborami.
Nie mogę więc zrobić nic innego
jak dać tej książce 9/10.
Nie czytałam, ale jak znajdę, to chętnie przeczytam :d Zapraszam do mnie + dodaję do obserwatorów ! :D
OdpowiedzUsuńUgh, chciałam to przeczytać, ale nie mam jak :( No cóż, jak zobaczę te książkę kiedyś w bibliotece to na pewno wezmę. :)
OdpowiedzUsuńJa rok temu kupiłam w biedronce za 9,90 :D Chciałam przeczytać, ale ilekroć się za nią zabierałam stwierdzałam,że jest nudna. Ostatnio dobrnęłam najdalej (do tego momentu co trzeba było zmienić parametry, czy coś jakiegoś amuletu), ale w takim żółwim tempie wątpię w to, że kiedykolwiek przeczytam :D.
OdpowiedzUsuńZapraszam na: http://recenzentka-fawelotte.blogspot.com/